Od świątecznego stołu trudno wstać. Jak nie barszcz z uszkami, to pierogi z kapustą, jak nie pierogi to pyszne ciasta. I jak tu się oprzeć pokusie? Jak nie przytyć na święta?
Uwaga! Nie opieraj się za mocno… możesz na kilka dni zapomnieć o zasadach zdrowego żywienia. Jeśli jednak nie chcesz w święta zaprzepaścić efektów treningów, zachowaj odrobinę zdrowego rozsądku.
Jedz powoli
Przede wszystkim: nie rzucaj się na stół. Jeśli kolacja wigilijna jest planowana na późniejszą godzinę, zjedz w ciągu dnia normalne śniadanie i obiad: owsianka jest świetnym pomysłem na początek dnia. Da Ci energię, ale jednocześnie z samego rana podkręci metabolizm i przygotuje na wieczorną ucztę. Pomyśl też o lekkim obiedzie. Grillowana ryba z warzywami będzie świetnym rozwiązaniem. Dzięki temu nie rzucisz się na stół jak wygłodniałe zwierzę.
W święta zwykle spędzamy bardzo dużo czasu przy stole, więc warto jeść powoli. Wówczas trudniej nam będzie pochłonąć zbyt duże ilości smakołyków, ponieważ szybciej poczujemy się syci.
Rób przerwy między posiłkami
Często dochodzi do takiej sytuacji, że nie wstajemy od stołu nawet na chwilę. Zaczynamy od przystawek i zupy, zaraz potem przychodzi czas na ciepłe dania, a potem pojawiają się tace z ciastami. Nasza rada: nie jedzmy wszystkiego naraz. Na pewno chcesz uniknąć niestrawności czy złego samopoczucia, dlatego nie przesadzaj. Kiedy zjesz jedno danie, zrób sobie przerwę na pogaduszki z kuzynką, której dawno nie widziałeś czy przeglądanie starych zdjęć. Dzięki temu spędzisz miły czas z rodziną, usłyszysz kilka historii, o których do tej pory nie miałeś pojęcia i dasz sobie czas na odpoczynek.
Pij wodę lub herbatę
Wszyscy doskonale znamy reklamy coli związane ze świętami. To już niemalże tradycja i trudno byłoby sobie wyobrazić ten czas bez butelki z czerwoną etykietą na stole. Pora jednak zmienić zwyczaje. Jeśli nie chcesz żadnych komplikacji żołądkowych, pij wodę i herbatę. Kawa w rozsądnej ilości też ci nie zaszkodzi. Zrezygnuj jednak z napojów gazowanych, które zawierają dużo cukru i konserwantów. Oprócz tego, że w połączeniu z jedzeniem, które często jest ciężkostrawne, mogą spowodować wzdęcia, to dołożysz sobie dodatkową porcję kalorii, a w czasie świąt już i tak dostarczasz ich sobie z nadwyżką. Nie polecamy też soków. Mimo tego, że niektóre z nich faktycznie są naturalne i zawierają sporo witamin, to jednak wciąż powraca ten sam problem: cukier. Makowiec, piernik czy czekoladowy Mikołaj wystarczą.
Po słodycze sięgaj z głową
Na co dzień starasz się dbać o to, by sposób, w jaki się odżywiasz, był względnie zdrowy? Ograniczasz słodycze i słone przekąski? Święta to czas, kiedy na chwilę zapominamy o wszelkich zakazach i nakazach. Cieszymy się smakiem, bez wyrzutów sumienia, bo wiemy, że zaraz wszystko spalimy na nartach czy wracając do swojego planu treningowego. Jednak nie przesadzajmy. Cukier w zbyt dużej ilości – szczególnie dla osób, które zazwyczaj ograniczają jego spożycie – może być bardzo niebezpieczny. Spróbuj po kawałku każdego z ciast, ale nie pożeraj od razu połowy makowca.
Idź na spacer
Bez względu na to, czy za oknem będzie prószył śnieg czy nie, warto zabrać bliskich i pójść na wspólny spacer. To zawsze dobry pretekst do tego, by choć na godzinę uciec od świątecznego stołu i przygotować miejsce na kolejne potrawy. Do tego zawsze się odrobinę poruszasz i spalisz choć odrobinę kalorii. Teraz już wiesz, jak nie przytyć! 🙂
źródło: www.fitness.sport.pl