Polski myśliciel, tłumacz tekstów z języka herbrajskiego, w trakcie licznych podróży poznał duchowe aspekty różnych kultur. Gość konferencji dotyczących dróg rozwoju duchowego, naturalnych sposobów powrotu do zdrowia na całym świecie. Autor książek: „Podwójna spirala”, „My już wszystko wiemy. Każde marzenie się spełnia” oraz tłumacz m.in. książki „Medycyna według Kazania na Górze”. Pierwszy polski holopata. Prowadzi kanał w serwisie youtube: Dobre Wieści Roman Nacht
Panie Romanie czym jest holopatia i skąd Pana zainteresowanie sposobami powrotu do zdrowia?
Pochodzę z rodziny lekarskiej, więc można powiedzieć, że medycyną zostałem zaszczepiony już w dzieciństwie. Lekarzem nie zostałem, ale w 1996 roku zająłem się holopatią. Nazywam ją medycyną XXI wieku. Łączy ona w sobie osiągnięcia homeopatii, starożytnych systemów medycznych, jak medycyna chińska i ajurweda i innych naturalnych metod leczenia. Stworzył ją austriacki lekarz – dr Chrystian Steiner. Gdy zdał sobie sprawę z faktu, że nie medycyna akademicka nie jest wystarczająca, żeby w pełni pomóc pacjentowi, zwrócił się w stronę homeopatii, fitoterapii oraz medycyny chińskiej i ajurwedyjskiej – tam zetknął się z energetyką ciała ludzkiego. Zintegrował wiele dziedzin medycyny tak zwanej komplementarnej w jeden system. W 1994 roku wraz ze swoim przyjacielem, informatykiem Klausem Dillingerem założyli firmę QUINTSYSTEME produkującą innowacyjne urządzenia komputerowe oraz oprogramowanie (QUINTSPEKTRUM) używane przez terapeutów holopatów. Z pomocą tych komputerowych urządzeń można z wielką dokładnością diagnozować oraz odblokowywać kanały (meridiany) przepływu energii w ciele duchowym jak i w ciele fizycznym pacjenta. To właśnie swobodny przepływ energii życia (nazywanej przez Chińczyków „czi”) powoduje proces zdrowienia duszy i ciała fizycznego. Holopatia polega przede wszystkim na doładowaniu energetycznym, pobudzeniu przepływu energii w meridanach, uspokojeniu układu nerwowego, co prowadzi do rozbudzenia samouzdrawiających, eterycznych sił organizmu.
Można powiedzieć, że jest to rodzaj medycyny alternetywnej?
Nie. Ten dział medycyny, tak samo jak homeopatia, naturopatia, nie konkurują z medycyną akademicką, te wszystkie dziedziny uzupełniają medycynę klasyczną, i tak należy je traktować.
Bardzo ważnym aspektem w tym wypadku jest duchowość, ponieważ wszystko zaczyna się od wewnątrz, od naszych uczuć, myśli i ducha. Wszakże wszystko jest energią. Materia też tak naprawdę nią jest, jest ona połączona z naszym duchem i w tym kontekście można powiedzieć, że życie jest święte. Potwierdza to fizyka kwantowa, to wszystko zostało już udowodnione naukowo. Nasz wszechświat jest wielowymiarowy, tak samo jak my. Kiedy uporządkujemy wszystkie aspekty w sobie – wrócimy do stanu zdrowia, jako stanu świadomości. Bazując tylko na jednym poziomie – materialnym, nie da się tego osiągnąć. Kiedyś byliśmy jednością, byliśmy połączeni ze Stwórcą – teraz musimy sami do niego powrócić. Tylko takie podejście da nam szansę na powrót do zdrowia.
Blokują to wszelkie ideologie, z religiami na czele, które moim zdaniem, mają za zadanie spowalnianie rozwoju świadomości. W tej chwili nie potrzebujemy już pośredników w kontaktach z boskim pierwiastkiem w nas. Od wieków to właśnie kapłani byli tymi, którzy szczuli lud przeciwko prorokom. Tak samo było z Chrystusem. Teraz naszym zadaniem jest poznanie boskiego pierwiastka w sobie i powrót do wolności.
Trochę odbiegliśmy od tematu
Niekoniecznie. Kiedy zrozumiemy to, co powiedziałem wcześniej, zrozumiemy także, że wszystko zawarte jest we wszystkim i nie ma rozdzielenia, a podstawą powstawania wszelkich zaburzeń jest prawo komunikacji, przyciągania i rezonansu. Otrzymujemy to, co wysyłamy. Nasze uczucia, myśli wpływają na nasze otoczenie oraz na nas samych. Nadszedł już czas, aby pojęcia związane z materią, fizyką i medycyną połączyły się z pojęciami wiązanymi z duchowością, psychologią. Jesteśmy zbudowani z energii i wreszcie zdają sobie z tego sprawę naukowcy, jak np. fizyk Burkhard Heim, który stworzył model wielowymiarowego wszechświata, a tym samy dał podstawy dla holopatii. Niektórzy z nich zaczynają dopuszczać możliwość istnienia tego, co niewidoczne. W piękny i dobitny sposób pokazał to dr Masaru Emoto, którego książkę miałem przyjemność przetłumaczyć dla wydawnictwa KOS, japoński naukowiec, udowadniając, że informacja zawarta np. w naszych słowach, a raczej naszych uczuciach, wpływa na to jak zachowuje się woda, z której jesteśmy przecież zbudowani. Nasze ciało to w gruncie rzeczy zgęszczone myśli. To kluczowe zrozumienie.
Jak holopatia łączy te dwa poziomy – duchowy i fizyczny?
Te dwa poziomy w gruncie rzeczy są jednym, ale dopóki zmagamy się z jakimiś dolegliwościami, możemy wpływać na ciało fizyczne poprzez sferę bardziej subtelną, czyli uczucia, myśli i dźwięki (muzykoterapia). Poprzez udrożnienie przepływu energii w meridianach, doprowadzamy do równowagi i pobudzamy wewnętrzne możliwości organizmu do samouzdrowienia. Nasz organizm, w gruncie rzeczy, zawsze dąży do zdrowia. Choroba jest procesem, gdyż pomaga nam zrozumieć, co jeszcze musimy w sobie uzdrowić, jest drogą do światłości.
Zejdźmy na poziom praktyczny, jak wygląda wizyta u holopaty?
Holopata pomaga zrozumieć pacjentowi, w jakich obszarach życia, a co za tym idzie częściach ciała występuje zakłócenie, zablokowanie. Te zakłócenia mogły powstać w tym życiu, jak również w poprzednich wcieleniach, ciało pokazuje nam naszą historię. Przeprowadzamy testy, które są w stanie te zablokowania wychwycić i wysyłamy odpowiednią informację. Holopatia do transmisji informacji wykorzystuje fale Szumana. Wszystko we wszechświecie jest informacją i posiada określone wibracje. Inne ma jabłko, inne witamina C, inne kamienie szlachetne i minerały. Fale Szumana są nośnikiem dla tych informacji – to są fale życia. To już zostało udowodnione. Statki kosmiczne wysyłane w kosmos posiadają generatory fal Szumana, aby astronauci mogli w takich warunkach przeżyć.
Czy wykorzystuje Pan do tego urządzenie, o którym wspominał Pan wcześniej?
Tak, wszelkie informacje można zapisać w programie komputerowym, można też z niego wysyłać odpowiednie informacje do mózgu i systemu nerwowego pacjenta i będą one działać uzdrawiająco. Są to wibracje leków naturalnych np. homeopatycznych, kamieni szlachetnych, ziół, minerałów itp. Technicznie wygląda to tak, że umieszczany w odpowiednim miejscu np. na czole pacjenta aplikator magnetyczny, przez który wysłane są do ciała odpowiednie informacje. Jednorazowa sesja trwa około godziny. Wcześniej oczywiście diagnozujemy wszelkie zakłócenia. Najważniejsze dla nas jest to, co pacjent czuje po zabiegu. Jego otwarcie na zmianę wpływa na skuteczność terapii oraz to czy wprowadzi korektę w różnych aspektach swojego życia np. w odżywianiu czy aktywności fizycznej. Uczucie płynące z serca jest jednak najważniejsze, bo tworzy nasze życie. W polu serca wszystko się zaczyna i kończy.
Rozmawiała: Katarzyna Tyczyńska
Terapeuta Klasycznej Medycyny Chińskiej. Jest uczennicą prof. dr Ifan Yang. Ukończyła trzyletnią szkołę ziołolecznictwa TMC, siedmioczęściowy kurs dietetyki profilaktycznej i leczniczej według zasad TCM oraz wiele innych szkoleń na poziomie Master. Studiuje starożytną akupunkturę opartą na Technice Jednej Igły.