Antybiotyki to leki ratujące życie i zdrowie, mają swoje zastosowanie w przebiegu infekcji bakteryjnych i tylko wyłącznie w takim przypadku powinny być stosowane. Coraz więcej rodziców zadaje sobie pytanie czy można wychować dziecko bez używania antybiotyków.
Ja również wielokrotnie wspierając zdrowie dzieci w gabinecie oraz jako mama, zastanawiałam się co zrobić by uchronić moje dziecko przed terapiami farmakologicznymi tj. antybiotyki, sterydy, leki przeciwgorączkowe itp. Jako dziecko nie miałam tyle szczęścia i byłam leczona antybiotykami. Na szczęście teraz już wiem, że można inaczej.
Często myśląc negatywnie o antybiotyku, bierzemy pod uwagę sytuację kiedy te środki farmakologiczne są nadużywane. Bez wątpienia antybiotyki i niektóre inne lekarstwa są lekami ratującymi życie i zdrowie i w taki sposób powinny być stosowane. Błędem jest zakładanie, że nasze dziecko nigdy nie przyjmie takiego lekarstwa, gdyż nie wiemy co przyniesie nam życie i być może kiedyś będzie to konieczne. Faktem jest natomiast, że im rzadsze przyjmowanie tego typu środków farmakologicznych, tym sprawniej będzie działać układ odpornościowy na co dzień oraz w sytuacjach kryzysowych.
ALTERNETYWY
Przy pierwszych objawach infekcji pamiętaj o postawieniu baniek. Znam wiele przypadków, kiedy właśnie ten zabieg pozwolił na rozwinięcie infekcji, co za tym idzie wyeliminował ryzyko włączenia kuracji antybiotykowej.
ANTYBIOTYKI TERMIKA
Antybiotyki mają silnie wychładzający wpływ na organizm, dlatego w trakcie kuracji lub też po niej, warto podawać dziecku wodę z imbirem lub goździkami. Z pożywienia istotne będą ciepłe gotowane posiłki np. zupy. Natomiast unikać należy surowego, wychładzającego pożywienia. Najkorzystniej byłoby kontynuować taki sposób odżywiania przez kilka tygodni, który będzie również ważnym etapem wspierającym odporność, obniżając ryzyko ponownych infekcji i stosowania kolejnych terapii antybiotykowych.
GAŁGANEK ALINY
Znakomicie na pierwsze objawy przeziębienia, kataru, infekcji zatok sprawdzi się „Gałganek Aliny”, czyli zawiniątko z rozgniecionymi ząbkami czosnku, które należy umieścić w pokoju dziecka – najlepiej ok. 2-3 metry od głowy, koniecznie w czasie nocy, ale również w ciągu całego dnia.
ZIOŁA
Trudno jest bardzo mówić o alternatywach do antybiotyków, stany ostre muszą być ściśle monitorowane przez lekarza, szczególnie w przypadku dzieci. Natomiast naturalne substancje, które mają silne działanie antymikrobiotyczne, antyseptyczne to: gorzknik, berberys, oregano, jeżówka, Pau d’aco, ekstrakt z pestek grejpfruta.
Z dodatków żywieniowych: czosnek, cebula, kurkuma, miód, chrzan oraz przyprawy tj. tymianek, majeranek, imbir.
Antybiotyk nie stanowi panaceum na każdą chorobę, powinien być stosowany rozsądnie i wtedy, kiedy jest do tego wskazanie. Nigdy nie należy stosować go w celach profilaktycznych, czy „na wszelki wypadek”. Nazwa „antybiotyk” pochodzi od słowa antybioza i powstała ze złożenia greckich słów „anti”- przeciw i „biotikos”- związany z życiem.
Podawanie antybiotyku bez wyraźnych wskazań to nie tylko osłabianie odporności przeciwbakteryjnej i zwiększanie odporności bakterii, ale również podawanie leku, który ma wiele działań niepożądanych. We współczesnej rzeczywistości nadużywanie leków stanowi potężne zagrożenie dla zdrowia naszego i przyszłych pokoleń.
Przeważająca większość infekcji oddechowych u dzieci jest wynikiem infekcji wirusowych. Wskazaniem do zalecenia antybiotyku jest stwierdzenie przez lekarza infekcji bakteryjnej, najlepiej potwierdzonej przez badanie białka CRP, oraz liczbę leukocytów w morfologii.
Oczywiście infekcja wirusowa może przekształcić się w bakteryjną. U dzieci choroby zmieniają swój charakter niezwykle szybko, dlatego bardzo istotna jest odpowiednia reakcja już przy pierwszych objawach i obserwacja czy stan dziecka się poprawia.
Jeśli jest już konieczność podania antybiotyku, wówczas w trakcie terapii, od razu należy włączyć probiotyk i kontynuować podawanie bakterii przez kilka tygodni po skończeniu kuracji. Bardzo korzystne działanie wykazuje przyjmowanie maślanu sodu lub laktoferyny, jak również włączenie naturalnych kiszonek, w szczególności zakwasu buraczanego.
Dyplomowany naturopata z USA, dietetyk holistyczny, terapeutka TCM. Autorka książki „Naturalnie Zdrowe Dziecko”