Odczuwasz chroniczny stres, narzekasz na brak energii, wykonujesz swoją pracę nieefektywnie, a gdy tylko o niej pomyślisz nachodzi cię niepokój i złe emocje. Brzmi znajomo? Wypalenie zawodowe to problem, który towarzyszy coraz większej liczbie osób i od niedawna jest oficjalnie uznane za chorobę.
Pojęcie wypalenie zawodowego dotychczas miało swoje miejsce jedynie w literaturze naukowej, ale nie funkcjonowało jako termin medyczny. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zdecydowała, by uznać je za chorobę i nadała mu kod w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD-11. Dla przeciętnego Kowalskiego oznacza to tyle, że syndrom wypalenia zawodowego klasyfikuje się do leczenia i może z tego powodu otrzymać zwolnienie lekarskie. Do tej pory lekarze mieli spory problem jak pomóc takim osobom. Jedynym rozwiązaniem było naciąganie rzeczywistości i wystawienie L4 wpisując numer ICD choroby współistniejącej.
W większości przypadków osoby doświadczające chronicznego stresu w pracy nie wiedzą, czy powinny spróbować odpocząć podczas urlopu, czy zgłosić się do gabinetu lekarskiego. Ignorowanie nieswoistych objawów towarzyszących wypaleniu jest bardzo niebezpieczne – prowadzi do narastającego poczucia lęku, często stając się powodem depresji oraz przeciążenia organizmu, które może zakończyć się nawet zawałem.
WHO wyszła naprzeciw problemowi, przed którymi stawiają nas dzisiejsze czasy. Obecnie opracowuje szczegółowe wytyczne, które będą jednoznacznie określały wypalenie zawodowe. Pod uwagę na pewno zostanie wzięty syndrom „trzy A” obejmujący: apatię, anhedonię i astenię. Apatia jest uczuciem smutku i przygnębienia, anhedonia to niemożność odczuwania przyjemności, a astenia oznacza stan słabości fizycznej i psychicznej organizmu. Lekarze stawiający diagnozę w pierwszej kolejności powinni wykluczyć u pacjenta zaburzenia adaptacyjne, lękowe czy zaburzenia nastroju.
Niestety złą informacją dla pracowników zmagających się z tą chorobą jest to, że uaktualniona Międzynarodowa Kwalifikacja Chorób zacznie obowiązywać od 2022 r. Dopiero od tego momentu lekarze będą mogli oficjalnie diagnozować wypalenie zawodowe i wystawiać na nie zwolnienia lekarskie.