Słodki, słony, kwaśny – owszem. Ale kto słyszał o kokumi? Japończycy poza czterema podstawowymi smakami, jakiś czas temu dopisali do listy umami, a teraz dołącza do niej kokumi. Chociaż mogłoby się wydawać, że to całkowita nowość, pierwsze wzmianki na jego temat pojawiły się już w latach osiemdziesiątych. Sama nazwa zaś tłumaczona z dwóch japońskich słów oznacza dosłownie „bogaty” i „smak”. Co to jednak kryje za nim w praktyce? 

czosnek

Niektórzy uważają, że zamiast słowa „smak” dużo lepiej sprawdziłoby się „sedno smaków”, które uzyskuje się poprzez dodanie do potraw pewnych produktów np. cebuli, czosnku, serów, ekstraktu drożdżowego czy pasty rybnej. Odczuwanie go jest związane z występowaniem w potrawie glutationu i/albo prekursora kwasu glutaminowego. Japońskie badania wykazały, że ten wyjątkowy smak można również wydobyć poprzez marynowanie, suszenie, duszenie czy pieczenie. 

Warto podkreślić, że kokumi sam w sobie nie posiada smaku, jednak potęguje smakowitość spożywanej żywności i dodaje mu pełności. Być może właśnie dzięki tej właściwości znajdzie zastosowanie przy produkcji żywności, która nie straci walorów smakowych, pomimo zmniejszonej zawartości soli, cukru, tłuszczu czy glutenu.

Czytaj następny artykuł: WSZEWŁOGA GÓRSKA

Share This