Nie da się ukryć – lada moment nadejdzie lato. Z tego powodu wielu z nas wpada w popłoch i dostaje gęsiej skórki na myśl o plaży i kostiumie kąpielowym. Czy w takiej sytuacji może nam przyjść z pomocą… ocet? Niektórzy nie mogą bez niego żyć, inni uważają, że jest całkowicie zbędny. Czy w przypadku odchudzania faktycznie może nam się przydać?

 

Czy ocet pomoże nam zgubić zbędne kilogramy? 

 

Owszem, pomoże. Nie spali tłuszczu, ale na pewno zmniejszy nasz apetyt. Zostało udowodnione, że osoby, które spożywają go regularnie, zjadają mniej. Ponadto, ocet przyspiesza tempo przemiany materii. Oznacza to, że jeśli zadbamy o naszą dietę, spożywanie octu wesprze nas podczas walki z nagromadzonym zapasem tłuszczu. Jakby tego było mało, ocet reguluje również poziom glukozy we krwi i zmniejsza wydzielanie insuliny. Niemałe znaczenie ma zwarte w nim pektyny, która obniżają poziom cholesterolu, tym samym zapobiegając miażdżycy i nadciśnieniu oraz poprawiają stan naczyń krwionośnych. Ponadto, pektyny „wymiatają” z naszego organizmu toksyny, oczyszczając go i czyniąc ciało smuklejszym. 

 

Jaki ocet wybrać? 

 

Wszystkie opisane wyżej właściwości dotyczą octu jabłkowego, i to ten rodzaj należy wybrać, jeśli chcemy wykorzystać jego moc przy odchudzaniu. Ocet spirytusowy jest niczym innym, jak wodnym roztworem kwasu octowego. Znajduje zastosowanie w naszym domu i to nie tylko w kuchni, ale w kwestii odchudzania się nie sprawdzi. Picie go możemy przypłacić zdrowiem, gdyż może podrażnić nasz żołądek, doprowadzić do powstania wrzodów i podrażnić nasze jelita. Ocet jabłkowy jest łagodniejszy, musimy jednak mieć na uwadze to, że w każdym przypadku ważny jest umiar i nie powinniśmy przekraczać zalecanej dziennej dawki. Najlepiej pić go przed każdym posiłkiem, rozcieńczając 1 łyżkę w szklance wody.

 

Przepis na domowy ocet jabłkowy.

 

Do zrobienia domowego octu potrzebne nam będą kwaskowe jabłka (1 kg), woda (1 l) i cukier (5 łyżek). Jabłka oczyszczamy, osuszamy i kroimy na ćwiartki, usuwając gniazda. Następnie wrzucamy je słoika i zalewamy ostudzoną przegotowaną wodą z cukrem w taki sposób, by owoce były nią przykryte. Otwór słoika przykrywamy bawełnianą szmatką lub gazą, a potem obwiązujemy gumką recepturką. Stawiamy go w ciemnym i ciepłym miejscu, od czasu do czasu możemy przemieszać je łyżką. Gdy woda przestanie się pienić, a bąbelki przestaną się pojawiać, ocet jest gotowy. 

Share This