„Super Size Me”. Chyba każdy widział czy słyszał o tym filmie dokumentalnym, gdzie Morgan Spurlock przez 30 dni żywił się tylko w McDonald’s. Niczego sobie nie żałował, zawsze brał powiększone zestawy, jak mu tylko proponowali i unikał aktywności fizycznej. Przytył 12 kg, a jego kondycja stanowczo się pogorszyła.

Poznaj interesujący eksperyment

Niedawno w mediach pojawiła się wiadomość, że amerykański nauczyciel schudł 17 kg w ciągu 3 miesięcy żywiąc się tylko w McDonald’s! Ponadto osiągnął korzystne zmiany stężenia cholesterolu we krwi. Jednak John Cisna, bo tak się nazywa ten pedagog, stosował się do ścisłych zaleceń żywieniowych oraz był aktywny fizycznie. Nie mógł przekraczać 2000 kcal dziennie, które były zróżnicowane i dostarczały odpowiednią ilość białka, tłuszczy i węglowodanów. Ćwiczył codziennie przez 45 minut. Menu w tej sieci restauracji w USA różni się nieco od polskiego. Na śniadanie można wybrać owsiankę z owocami czy muf finy z jajkiem. Reszta zestawów jest podobna. Mógł prowadzić tę dietę, gdyż sprawdzał wartości odżywcze produktów. Pilnował tego co je oraz pamiętał o codziennych ćwiczeniach

Czemu to piszę? Wbrew pozorom nie chcę promować korzystania z restauracji typu Fast food, ale pokazać, że to jest alternatywa i można zjeść tam od czasu do czasu, najlepiej wybierając najzdrowszą opcję. Nie można zapominać, że są to wysoko przetworzone produkty, gdzie króluje sól, tłuszcz, oczyszczona mąka i cukier. Pewne połączenia tłuszczów, węglowodanów i soli są nawet uzależniające, a spożywanie wysoko przetworzonych produktów może skutkować zmianami w mózgi, takimi jak u osób uzależnionych od narkotyków.

Co chcę podkreślić? Dokonywanie świadomych wyborów! Zwracając uwagę na to co kupujemy, czytając etykiety możemy się zdrowo odżywiać, co bezpośrednio wpływa na stan zdrowia. Kontrola ilości przyjmowanych kalorii bezpośrednio przekłada się na masę ciała. Jeżeli występuje nadmiar kalorii w diecie, to przyczynia się on tyciu, natomiast niedobór energii powoduje chudnięcie. Nie sama ilość kalorii jest ważna, ale też zawartość w diecie odpowiedniej ilości węglowodanów, białek, tłuszczy, witamin, składników mineralnych, a także płynów, o czym pamiętał amerykański nauczyciel. Nie można też zapominać o codziennej aktywności fizycznej, a jeśli nie codziennej, to przez większość dni w tygodniu.

Autor: Maria Piekarska

Share This