Do naszego kraju wkroczyła fala upałów. Przy tak wysokich temperaturach, potrzebujemy większego niż zwykle nawodnienia. Organizm ludzki nie magazynuje wody, tak jak innych składników diety,  dlatego tak ważne jest stałe jej dostarczanie.

Ciało dorosłego mężczyzny składa się w 60% z wody, natomiast kobiety w 54%, z uwagi na większą ilość tkanki tłuszczowej. Organizm ludzki cały czas ją traci przez skórę, układ wydalniczy, oddechowy nawet wtedy, kiedy jest odwodniony. Wraz z pożywieniem trafia do nas ok. 1000 ml wody dziennie resztę – 1500 ml należy dostarczyć pijąc wodę mineralną, soki albo ciepłe napoje.  W przypadku wysokich temperatur, wzmożonej aktywności fizycznej czy biegunki ilość ta musi wzrosnąć nawet 2-krotnie.

Źródlana czy mineralna?

Woda źródlana i mineralna mogą zawierać taką sama ilość minerałów w 1 litrze. Obydwie wydobywane są ze źródeł podziemnych, z tego względu są czyste pod względem mikrobiologicznym i chemicznym. Co je zatem różni? Woda mineralna posiada określony skład i wymagane jest podawanie go na etykiecie. Woda źródlana natomiast nie jest objęta tym wymogiem i dlatego skład mineralny może być różny w różnych partiach.

Często zastanawiamy się, czy wybrać wodę wysokozmineralizowaną, średnio zmineralizowane czy może małozmineralizowaną. Eksperci radzą, by na co dzień sięgać dwie ostatnie, a wód wysokozmineralizowanych używać w przypadku dużego ubytku płynów np. przy intensywnym wysiłku fizycznym, upałach, biegunce czy chorobach gorączkowych, kiedy następuje zwiększone ubytek minerałów wraz z płynami fizjologicznymi. Osoby starsze powinny także zwracać uwagę na zawartość sodu, który może podnosić ciśnienie tętnicze.

Wody twarde, czyli wysokozmineralizowane mogą mieć pozytywny wpływ na nasze zdrowie m.in. w przypadku chorób układu sercowo naczyniowego, ze względu na wysoką zawartość wapnia i magnezu.

Na pewno nie powinniśmy pić wód destylowanych. Mimo, że nie zawierają metali ciężkich, to także nie mają prawie w ogóle minerałów i nie są wstanie uzupełnić ich ubytku podczas letnich upałów.  Dodatkowo posiada Doś wysokie pH, co może prowadzić do zakwaszenia organizmu.

Co w takim razie z kranówką?

Polskie służby sanitarne zapewnią nas, że kranówka jest takiej samej jakości, a czasami lepsza niż woda z butelki. Zwraca się jednak tylko uwagę na to, czy nie stanowi zagrożenia dla naszego zdrowia pod względem zanieczyszczeń biologicznych, które są regularnie kontrolowane. Nie zmienia to faktu, że kranówka jest oczyszczana chlorem i choć występuje on w znikomych, dopuszczonych do spożycia normach, to tak naprawdę nie wiemy czy związek ten nie kumuluje się naszych organizmach również z innych źródeł takich jak korzystanie z basenu. Chlor jest substancją rakotwórczą oraz może powodować choroby układu sercowo-naczyniowego. Latem, kiedy w ciepłej wodzie namnażanie bakterii jest bardziej intensywne ilość chloru dodawana do oczyszczenia wody jest większa, choć nadal w normach dopuszczonych do spożycia.

Woda mineralna i źródlana sprzedawana jest w plastikowych butelkach, które również mogą wydzielać toksyczne dla człowieka związki.

Czy jest zatem dobry wybór?

Każdy sam musi dokonać analizy za i przeciw. Nie ulega jednak wątpliwości, że nie budzącym kontrowersji wyborem będzie kupowanie wody w szklanych butelkach. Szkoda, że to rozwiązanie nie należy do najtańszych.

Share This